Kategorie
Duchowość

Prośba o Ducha Świętego

Ojcze Miłosierny, w imię Jezusa Chrystusa, twojego Syna, proszę o obiecany dar twojego Ducha. Proszę zanurz mnie w Nim na zawsze.

Stwórco mój, tchnienie Ojca i Syna, wypędź ze mnie wszelkie zło i bądź moją Drogą, Prawdą i Życiem.

Niech na wzór Maryi narodzi się w mojej duszy twoje ufne i pokorne dziecko.

Amen.

Kategorie
Duchowość

Śmierć Ducha?

Słowa Chrystusa i jego Duch są naszą Światłością.

Ci, którzy nadal rządzą tym światem wpadli na pomysł jak to Światło stłumić, tak aby nie było takie oczywiste i tak jaskrawe. Trzeba je ukryć, zniekształcić, rozproszyć, aby to nie Bóg, ale aby oni mogli kierować całymi narodami, swoimi „imperiami”.

Słowo nie tak łatwo ukryć, skoro je spisano i skopiowano, ale Ducha Świętego można spróbować zdławić, sprawić aby o Nim zapomniano, uczynić Kościół niepłodnym. Najlepiej przykryć go przepisami, zasadami. Wszystko trzeba zawrzeć w prawie pisanym. Nie może wewnętrzne Prawo pozostać żywe, bo wtedy jest nie do opanowania.

Trzeba Kościół oprzeć jedynie na jakiejś ludzkiej strukturze, na indywidualnym wysiłku, na hierarchii, a Ducha Świętego sprowadzić do nic nikomu nie dającego rytuału. Włożenie rąk niech pozostanie jedynie symbolem. Niech tylko przypadkiem nie będzie przekazywaniem doświadczenia płomienia Miłości we własnym sercu! Inaczej wszystkie nasze ukochane imperia runą! Ten motłoch nie może odkryć, że, tak jak uczył Chrystus i jak to sprawia Duch Święty, może on stać się w Nim i przez niego bogami, Synami Najwyższego. Wtedy nasz, samozwańczy „boski autorytet” stanie się tak bardzo żałosny. Nikt już nie uwierzy w nasze bóstwo…

Niech żyje Cesarz! Śmierć Duchowi!

Władca tego świata już dawno został precz wyrzucony i tylko w was znajduje swoje oparcie. Dzieci walczące o swoje zamki w piaskownicy! Budowniczowie na piasku bez elementarnej wiedzy budowlanej. Nie ma innego fundamentu niż Chrystus! Wszystkie wasze domki z kart runą.

Zbudź się o śpiący i powstań z martwych, a zajaśnieje ci twój Oblubieniec! W imię Jezusa Chrystusa Kościele Święty wyjdź ze swojego grobu na zewnątrz!

Kategorie
Dodatki do SketchUp Duchowość

Krótka historia światła w Thea

Poniżej dzielę się krótkim opowiadaniem o tym jak Thea pracuje z modelami ze SketchUpa. Nie jest to jedynie reklama Thea, ale raczej próba wglądu w to jak Thea ogólnie działa.

SketchUp nie posiada własnych źródeł światła. Nie ma on również własnego silnika renderującego, poza bardzo prostym trybem wyświetlania dzięki OpenGL.

Mamy do dyspozycji Thea, której dotyk czyni cuda – tworzy ona piękne ujęcia modeli. Nawet najbardziej zaawansowane style SkepchUpa nie są w stanie oddać ich pełnego potencjału.

Komponenty w SketchUpie nie są w stanie emitować światła same z siebie. Thea musi być obecna i komponent musi nosić imię światła. Musi on mieć „_lighttype / _rodzajświatła” gdzieś w swojej nazwie. Musi mówić „Chcę być światłem!”. Thea spowoduje, że zacznie on świecić, ale jak większość z nas rozumie, nie o własnych siłach. Thea jest źródłem światła. Ona jest tą, która ożywia modele ze SketchUpa.

Interesujące jest to, że każdy komponent może być zamieniony w źródło światła. 'Marc’, 'Susan’ or 'Heather’ może być przekształcony w emiter. Spróbuj! Każde światło ma znaczenie w renderingu i jest brane pod uwagę przy obliczaniu globalnego oświetlenia.

Na temat Thea dostępny jest podręcznik online, kilka książek i wiele samouczków, ale najważniejsze jest to aby mieć własne doświadczenie z Thea.

Szczęśliwego renderowania!

Tomasz_pointlight#34

Kategorie
Duchowość

Cud Miłości

Eurythmics, Annie Lennox, Dave Stewart „The Miracle Of Love”

Jak wiele smutków
Usiłujesz ukryć
W świecie ułudy
Który zaćmiewa twój umysł?
Pokażę ci coś dobrego
Oj pokażę ci coś dobrego.
Gdy otworzysz swój umysł
Odkryjesz wskazówkę
Że jest coś
Co pragniesz znaleźć…

Cud Miłości
Zabierze twój ból
Gdy napotkasz znów
Cud Miłości.

Okrutna jest noc
Która ukrywa twoje lęki.
Łagodna jest ta
Która ociera twoje łzy.
Musi istnieć gorzka bryza
Która sprawia że żądlisz tak zajadle –
Mówi się że największy tchórz
Rani najbardziej dotkliwie.
Ale pokażę ci coś dobrego
Oj pokażę ci coś dobrego.
Jeśli otworzysz swoje serce
Możesz rozpocząć od nowa
Gdy twój świat rozpada się na kawałki.

Cud Miłości
Zabierze twój ból
Gdy napotkasz znów
Cud Miłości.

Potrzeba cudu
Tak bardzo cię skrzywdzili
Cudu Miłości

Kategorie
Duchowość

Dobra Nowina o Królestwie Miłości

Przedwczoraj wrzuciłem wideo mówiące o moim spojrzeniu na Ewangelię Chrystusa w świetle mojego spotkania z Naszym Ojcem. Nagranie jest odpowiedzią mojego serca na darmo otrzymaną łaskę.

Dobra Nowina jest tak prosta. Gdzieś tę prostotę po drodze zgubiliśmy.

Najwyższy czas do niej wrócić.

Kategorie
Duchowość

Miłość i ja

Bajm – „Miłość i ja”

Ona i ja
Siostry dwie
Bieguny dwa
Powiedz mi
Która z nas dziś więcej znaczy?

Jej twarz
Moja twarz
Kolor ust
Potęga słów
Jak to jest?
Czuję ból
Gdy Ona płacze
Kiedy płacze

Zraniłam Ją nie pierwszy raz
Żałuję też nie pierwszy raz

I tak
Dzielę z Nią
Każdy żal
I każdy mój błąd i niepewność
Wierząc, że Jej siła jest ze mną.

Zraniłam Ją nie pierwszy raz
Żałuję też nie pierwszy raz

Miłość!

Czy ty wiesz co znaczy
Mieć w sercu jej blask?
Nigdy nie zrozumiesz tego.
Nie spotkasz Jej sam.

Kategorie
Duchowość

Pozytywka

Ten piękny obraz stworzony w silniku Unity oddaje bardzo dobrze naszą rzeczywistość.

My wszyscy mamy Ojca, który śpiewa w naszych sercach pieśń Miłości, czekając aż ją rozpoznamy i pójdziemy za nią przez ciemne zakamarki naszych dusz, aby w końcu obudzić się i znowu Go uściskać.

Kategorie
Duchowość

Przebłysk

Armia „Przebłysk 5”

Oko do nieba, do ziemi trup
Pomiędzy tym żałosna lampa słów
Cały mój świat nie znaczy nic
Ja Ciebie ścigam, wołam Cię, aby żyć

Światło! Świeć! Światło! Prowadź mnie!

Ze śmierci życie, z ciemności blask
Piosenka za nim nie nadąży i tak
Gdy serce płonie przez wszystkie dni
Buduję dom, gdzie zamieszkasz i Ty

Światło! Świeć! Światło! Prowadź mnie!

Ty jesteś drogą, jesteś brzegiem dnia
Ty jesteś kluczem, Ciebie świat nie jest wart
Przyniosłeś ogień, beztroski śmiech
Reszta jest niczym, bo Twoje jest

Światło! Światło! Światło!
Prowadź mnie!

Niech Cię strzeże, niech Cię wspiera
Niech Cię strzeże, niech Cię wspiera
Niech Cię strzeże, niech Cię wspiera
Niech Cię strzeże, niech Cię wspiera

Światło!

Kategorie
Duchowość

Miłość z Wysoka

Depeche Mode „Higher Love”

Bardziej smakuję niż czuję
Płomień we mnie jest tak rzeczywisty
Mogę niemal ogrzać nim ręce
Ciepły blask który trwa

Dotknięty, uniesiony wyżej
Dotknięty, płomień w mojej duszy
Dotknięty przez miłość z wysoka

Oddaje się bez reszty
Pragnieniu które mnie pochłania
I prowadzi mnie za rękę ku nieskończoności
Która drzemie w głębi mojego serca

Dotknięty, uniesiony wyżej
Dotknięty, płomień w mojej duszy
Dotknięty przez miłość z wysoka

Kierując się ku niebu na skrzydłach miłości
Ponad tyle rzeczy możesz się wznieść

Dotknięty, uniesiony wyżej
Dotknięty, dotknięty przez miłość z wysoka
Przez miłość z wysoka

Poświęcam serce i duszę
Wyższemu celowi

Dotknięty, dotknięty przez miłość z wysoka
Przez miłość z wysoka, przez miłość z wysoka
Przez miłość z wysoka
Miłość z wysoka, Miłość z wysoka

Kategorie
Duchowość

Dziady, część III

Nie! lud wycierpi. — Widzę ten motłoch — tyrany,
Zbójce — biegą — porwali — mój Naród związany
Cała Europa wlecze, nad nim się urąga —
«Na trybunał!» — Tam zgraja niewinnego wciąga.
Na trybunale gęby, bez serc, bez rąk; sędzie —
To jego sędzie!
Krzyczą: «Gal, Gal sądzić będzie»
Gal w nim winy nie znalazł i — umywa ręce,
A króle krzyczą: «Potęp i wydaj go męce; Król
Krew jego spadnie na nas i na syny nasze;
Krzyżuj syna Maryi, wypuść Barabasze:
Ukrzyżuj, — on cesarza koronę znieważa,
Ukrzyżuj, — bo powiemy, żeś ty wróg cesarza».
Gal wydał — już porwali — już niewinne skronie
Zakrwawione, w szyderskiej, cierniowej koronie,
Podnieśli przed świat cały; — i ludy się zbiegły —
Gal krzyczy: «Oto naród wolny, niepodległy!»

Ach, Panie, już widzę krzyż — ach, jak długo, długo
Musi go nosić — Panie, zlituj się nad sługą.
Daj mu siły, bo w drodze upadnie i skona —
Krzyż ma długie, na całą Europę ramiona,
Z trzech wyschłych ludów, jak z trzech twardych drzew ukuty. —
Już wleką; już mój Naród na tronie pokuty —
Rzekł: «Pragnę» — Rakus octem, Borus żółcią poi,
A matka Wolność u nóg zapłakana stoi. Matka
Patrz — oto żołdak Moskal z kopiją przyskoczył Rosjanin
I krew niewinną mego narodu wytoczył.
Cóżeś zrobił, najgłupszy, najsroższy z siepaczy!
On jeden poprawi się, i Bóg mu przebaczy.
Mój kochanek już głowę konającą spuścił,
Wołając: «Panie, Panie, za coś mię opuścił!»
On skonał!