Naszym celem jest jedność w Miłości. Wszystko powstało z Miłości i ku niej zmierza – „Ja jestem Alfa i Omega”. Miłość jest początkiem i końcem.
Wszystkim tym, którzy poznali Ją osobiście, Miłość pozostawia „posługę jednania”. Odbywa się ona nie przez wymuszanie, straszenie, przekonywanie mądrymi słowami, ale przez przekazywanie mistycznego doświadczenia spotkania z Miłością. Zazwyczaj następuję to poprzez gest włożenia ręki, bądź rąk na głowę tego, który pragnie ją poznać. Czasami Miłość dotyka serca tych, którzy tej Dobrej Nowiny najzwyczajniej słuchają. Tak jako to ma miejsce teraz z Tobą. Wszystko zależy od otwartości serca. To doświadczenie nie jest czymś rozumowym, ale ma miejsce na poziomie duchowym.
Tak to odbywało się w początkach chrześcijaństwa, zanim wiara zaczęła być wymuszana przez władcach na swoich poddanych. Rola Ducha Miłości została stopniowo redukowana. Naszym powołaniem jest obudzić w nas Ducha na nowo. Ta nadzieja przebudzenia niemal zawsze sprawia, że łzy pojawiają się na moich policzkach, gdy oglądam takie filmy jak „Przebudzenie”, „Pamiętnik” czy nawet „Matrix”.
„Jedność od wewnątrz” jest możliwa i tylko taka będzie prawdziwa. Struktury, ze swej natury będą reagować wolno i stopniowo, ale nie będą w stanie zignorować tego co będzie się działo w nas na płaszczyźnie duchowej. Będą one musiały odpowiedzieć na zmianę zachodzącą w nas.
„W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was.” J 14,20
Byłoby pięknie, aby to chrześcijanie dali przykład, ale ja mam głęboką nadzieję, że zjednoczenie będzie następować równolegle, ponieważ w każdej z trzech głównych monoteistycznych religii, jak również poza nimi, są tacy, którzy po prostu wierzą w Miłość, choć nigdy nie doświadczyli jej na sposób mistyczny. Będzie jedna Miłość i jedna Wspólnota. W naszych sercach znajdziemy odpowiedź jak tam dojść.
O Miłości – przyjdź królestwo twoje do naszych serc.